Rynek IT dla transportu po trudnym roku 2010

Rynek IT dla transportu po trudnym roku 2010

Zdaniem dostawców inteligentnych technologii dla transportu wszystko wskazuje na to, że po zastoju spowodowanym kryzysem, branża IT pomału się odbudowuje. Widać to po nowych kontraktach oraz rosnącej liczbie ogłaszanych przetargów. Trudno się dziwić, że wzrasta zainteresowanie...

2010 rok był trudny dla producentów IT do transportu, mimo, że przewoźnicy zaczęli wychodzić z kryzysu roku 2009. Okazuje się, że na rynku przewozowym dominowała jednak obawa przed rozbudowanymi inwestycjami. Trwało raczej leczenie ran i odrabianie strat po wcześniejszej dekoniunkturze. Zapytaliśmy dostawców IT o 2010 rok w ich firmach i jakie mają plany na 2011.

Czas dopinania kontraktów

Dla firmy Autosoftware był to rok dość udany z dwóch powodów. Po pierwsze otwarcie się bardziej na polski rynek partnera Autosoftware’u – niemieckiej spółki Planung Transport Verkehr – co spowodowało wzrost sprzedaży licencji, a także ciągły rozwój własnej aplikacji, która będąc coraz bardziej komplementarna znajduje coraz więcej nabywców.

Przedstawiciele firmy interLAN zapewniają, że odnotowali w 2010 r. znaczny wzrost wdrożeń systemu interLAN SPEED zintegrowanego z telematyką i mapą cyfrową, co wskazuje, że coraz więcej firm transportowych dostrzega wymierne korzyści takich rozwiązań.

– Jednak wdrożenia zintegrowane dotyczą głównie firm większych, posiadających co najmniej kilkadziesiąt pojazdów własnych oraz tych, które prężnie się rozwijają i zależy im na pełnym wsparciu informatycznym, w celu optymalizacji prowadzonej działalności. Natomiast cały czas dostrzegamy ograniczenie inwestycji w firmach małych, dla których cena determinuje zakup systemu informatycznego. Dla tych firm proponujemy gotowe, „pudełkowe” wersje programu interLAN SPEED, przystępne cenowo, a równocześnie zapewniające wsparcie wszystkich działań firmy, począwszy od wystawienia zlecenia, po fakturowanie i rejestrację kosztów, rozliczenia kierowców i pojazdów oraz raportowanie – mówi Patryk Grzelak, dyrektor zarządzający interLAN.

Miniony rok interLAN zalicza do bardzo udanych: na programie interLAN SPEED pracuje już ponad 400 firm, a ponad 2,6 tys. użytkowników wykorzystuje to oprogramowanie w swojej codziennej pracy, korzystając z ponad 8 tys. pojazdów.

Dla większości klientów krakowskiej firmy Quantum software transport stanowi tylko element zarządzania przez nich całym łańcuchem dostaw.

– Z tej perspektywy oceniając, w 2010 r. nastąpił wyraźny wzrost zainteresowania naszymi aplikacjami, chociaż ciągle zasadniczym parametrem branym pod uwagę przy wyborze systemów jest cena. To ciągle utrzymująca się wysoka ostrożność sektora przemysłu prywatnego, która dotyczy poważniejszych kroków inwestycyjnych – zauważa Tomasz Hatala, prezes zarządu Quantum software.

Rok 2010 dla Quantum software stał pod znakiem „dopinania” dużych inwestycji w rozwój autorskiego pakietu tej firmy – Qguar. Trwał końcowy etap dwóch ważnych projektów wspieranych przez fundusze Unii Europejskiej.

– Zakres funkcjonalny naszych produktów został znacznie rozszerzony i objął praktycznie wszystkie procesy logistycznie przedsiębiorstw różnych branż – łącznie z rozbudowaną logistyką produkcji (Qguar MES) i jej harmonogramowaniem (APS). Do ważnych osiągnięć należy zaliczyć podpisanie dwóch nowych dużych kontraktów na rynku ukraińskim. Wobec głębokiego kryzysu, z którego kraj ten wychodzi bardzo powoli, pozwalają one utwierdzić naszą pozycję tamtejszego lidera na rynku systemów klasy WMS (Warehouse Management System) i zapewniają stabilne podstawy ekonomiczne funkcjonowania naszej ukraińskiej spółki-córki w roku bieżącym. Również na rynku polskim pozyskanie kilkunastu nowych klientów przyjęliśmy z dużym zadowoleniem. Ostatnio sfinalizowaliśmy powstanie kolejnej spółki w grupie – tym razem w Moskwie, która już w bieżącym roku powinna osiągnąć istotne przychody ze sprzedaży na rynku rosyjskim – planuje Tomasz Hatala.

W roku 2010 firma AutoGuard koncentrowała się na rozwoju i wdrożeniach nowej wersji systemu AutoControl 2.0. Jest to autorskie, a zarazem uniwersalne narzędzie, pozwalające na poprawę efektywności zarządzania pojazdami firmowymi oraz automatyzację wielu procesów w przedsiębiorstwie.

2011 – czas nadziei

Spółka Quantum software w 2011 r. przede wszystkim chce wrócić na drogę szybkiego wzrostu przychodów, gdyż rok ubiegły – zdaniem jej przedstawicieli – nie był satysfakcjonujący, szczególnie wskutek spadku sprzedaży dużych rozwiązań, zapaści na rynkach Ukrainy i kryzysu w takich krajach jak Węgry i Rumunia.

– Duże nadzieje wiążemy z nowymi modułami i właśnie z ogromnym rynkiem Rosji – twierdzi Tomasz Hatala.

Dla firmy Autosoftware dwa pierwsze miesiące 2011 r. były niezłe z uwagi na zmiany podatkowe VAT. Wszystko wskazuje, że kryzys ma się ku końcowi, więc reszta roku powinna przebiegać pod znakiem dynamicznego rozwoju i kontaktów z nowymi klientami.

Rynek IT dla TSL cały czas się rozwija, a z nim ewoluują potrzeby przewoźników w zakresie kompleksowych i zintegrowanych rozwiązań informatycznych. Tutaj szczególną uwagę zwracają moduły planowania i optymalizacji transportu.

– Coraz więcej naszych klientów decyduje się na te rozwiązania i stosuje je w praktyce, co niewątpliwie przyczynia się do bardzo dynamicznego rozwoju funkcjonalności w tym obszarze. Ponadto w minionym roku odnotowaliśmy znaczne zainteresowanie firm logistycznych i produkcyjnych produktem TMS (Transport Management System). Nadszedł czas, w którym firmy koncentrują się na działaniach związanych z usprawnianiem procesów, w tym planowania i dystrybucji towarów, ze szczególnym zwróceniem uwagi na automatyczny nadzór tego procesu. Nasza aktywność na tym rynku rośnie i spodziewamy się znaczącego wzrostu zainteresowania rozwiązaniami TMS w 2011 r. – twierdzi Patryk Grzelak.

W 2011 r. AutoGuard zamierza wciąż inwestować w rozwój nowych technologii oraz zintensyfikować działania prosprzedażowe, tak aby dotrzeć ze swoimi rozwiązaniami do nowych klientów, szczególnie do dużych firm transportowych i flotowych.

– Prace koncepcyjne nad systemami telematycznymi powinny iść w kierunku dalszego usprawniania procesów zarządzania oraz przepływu informacji za pomocą technologii mobilnych. Wiele do zrobienia jest również w zakresie planowania trasy przejazdów w oparciu o informacje na temat aktualnego natężenia ruchu na drogach – mówi Robert Rozesłaniec, prezes zarządu AutoGuard.

Prognozy firmy PC Net Service na 2011 r. są równie dobre, jak wyniki 2010 r. Jakub Gieruszczak, współwłaściciel tej firmy szacuje, że wzrost obrotów wyniesie kolejne 30 proc. w stosunku do roku 2010. Ze strony tej firmy we wszystkich rodzajach oferowanego oprogramowania klienci mogą liczyć na nowości. Najważniejszą będzie wprowadzenie komunikacji z kierowcą za pomocą dotykowego panelu, gdzie wykorzystywana będzie transmisja danych za pomocą urządzenia GBOX.

– Będzie to kolejny element, który wraz z modułem flota i spedycja, pozwoli na jeszcze większą oszczędność kosztów oraz optymalizację pracy. Oczywiście zmiany nie ominą systemu TachoScan i Rozliczeń, które zostaną wzbogacone o rozwiązania, opracowane przy współpracy m.in.: z niemiecką Inspekcją Transportu Drogowego – BAG, polskim ITD oraz Państwową Inspekcją Pracy – zapewnia Jakub Gieruszczak.

Plan spółki Data System Group na rok 2011 brzmi: zdecydowany rozwój i wzrost sprzedaży. Firma stawia na nowe produkty, wprowadzenie nowości, a także doskonalenie dotychczasowych rozwiązań.

– Zawsze staramy się wychodzić o krok do przodu z naszymi produktami i usługami. Staramy się również edukować klientów, pokazywać im jakie możliwości daje kompleksowe zarządzanie flotą. Przede wszystkim dla DSG będzie to rok nowości – zapewnia Marta Olipra, kierownik ds. marketingu i PR.

Autosoftware zamierza w 2011 r. wystartować z całkowicie komplementarną ofertą dla przewoźników. Ma się ona składać z platformy telematycznej, giełdy transportowej oraz systemu informatycznego zintegrowanego z mapą cyfrową.

Bariera odwagi

Dostawcy inteligentnych technologii dla transportu drogowego są zgodni, najistotniejszymi barierami dla rozwoju ich rynku są ciągle jeszcze pokryzysowe obawy dotyczące podejmowania inwestycji informatycznych oraz niska świadomość informatyczna przedsiębiorców transportowych.

– Struktura sektora transportowego jest bardzo złożona. Wielu właścicieli firm to wcześniejsi kierowcy, którzy nie zawsze już dojrzeli do decyzji o wdrożeniu systemu informatycznego. Bywa, że jak już mentalnościowo dorastają do takich rozwiązań, to często sposób rozumowania wygląda następująco: „system informatyczny załatwi wszystko za nas”, a tymczasem człowieka nic nie zastąpi – zauważa Wojciech Zalewski z bydgoskiego Autosoftware’u.

Zdaniem Tomasza Hatali, polskim przedsiębiorcom transportowym, po ciężkim 2010 roku, wciąż brakuje „odwagi” w podejmowaniu poważniejszych decyzji inwestycyjnych. Zaawansowana informatyka to dziedzina, która usprawnia i optymalizuje procesy gospodarcze. Do samego ich prowadzenia wystarczają rozwiązania tanie i proste. Takie właśnie obecnie rynek preferuje. To z kolei obniża marże.

– Liczę na ogólny, ewolucyjny rozwój tego rynku i nie spodziewam się szybkich zmian jakościowych – prognozuje Tomasz Hatala.

Często podjęcie decyzji o implementacji oprogramowania w firmie przewozowej blokuje czynnik ludzki, a więc brak pełnej świadomości informatycznej właścicieli firm, niechęć pracowników do zmian, które wymuszają konieczność nauki i przystosowania się do nowej sytuacji, jak i brak determinacji do wdrażania nowych rozwiązań. Takiemu podejściu sprzyja fakt, że efekty wdrożenia przychodzą dopiero po pewnym czasie. Najpierw trzeba zainwestować czas, energię i pieniądze, a dopiero w kolejnym kroku można spodziewać się wymiernych korzyści w związku w wprowadzonymi zmianami.

– O ile efekty w postaci wzrostu wydajności pracy, zmniejszenia pracochłonności, usprawnienia procesów czy zwiększenia kontroli na poziomie operacyjnym są zauważalne praktycznie od razu, o tyle korzyści, które można policzyć, ujawniają się w kilka miesięcy od zakończenia wdrożenia. Świadomość informatyczna przewoźników niewątpliwie rośnie i to szybko. Jak przypominam sobie rozmowy sprzed kilku lat i prezentacje obecne to mamy do czynienia z ludźmi, którzy wiedzą czego chcą i co oferuje rynek. Gorzej oczywiście z konkretnymi decyzjami – ale oczekiwania wyraźnie wzrosły – mówi Patryk Grzelak z interLANu.

Przedstawiciele firmy Data System Group tłumaczą zmniejszone zainteresowanie oprogramowaniem do zarządzania flotami mniejszą sprzedażą pojazdów ciężarowych w 2010 r. Zjawisko to można uznać za jedną z najistotniejszych barier wzrostu, ten trend zmienił się dopiero w grudniu 2010 r.

– Przewidywanie bariery to przede wszystkim zatory płatnicze, które jak wykazują badania, rosną w naszej gospodarce i stają się sporym problemem dla rozwoju praktycznie każdej branży – mówi Marta Olipra.

Idealny klient

Quantum software najchętniej swoją ofertę kieruje do firm, dla których sam transport jest jednym z rodzajów aktywności logistycznej. Nie ma znaczenia wielkość zarządzanego taboru.

– Zalety naszego systemu ujawniają się najbardziej w złożonej i rozproszonej strukturze planowania i realizacji transportu. Wtedy, gdy liczne są przeładunki, łączenie zleceń, panowanie nad drobnicą itp. Szczegółowy rachunek kosztów i tzw. „total tracebility” ładunków to motywy przewodnie systemu Qguar TMS – mówi Tomasz Hatala z Quantum software.

Autosoftware skupia się na małych i średnich przedsiębiorstwach. Najbardziej jednak na takich, które posiadają 10-40 ciężarówek.

Z kolei system interLAN SPEED – jak zapewniają jego dostawcy – jest rozwiązaniem elastycznym, dlatego też nie stosują oni definicji klienta idealnego. Modułowa budowa i szeroki zakres funkcjonalny sprawiają, że system może zostać wdrożony zarówno w dużym przedsiębiorstwie, stawiającym wysokie wymagania jak i w małej firmie, która potrzebuje za rozsądną cenę kupić program, który pozwoli jej na prowadzenie bieżącej działalności.

– Dla firm rozwijających się, olbrzymią zaletą systemu jest możliwość jego rozbudowy w miarę rosnących potrzeb. InterLAN SPEED to kompleksowy system, posiadającym ponad 200 modułów. Komunikuje się z wieloma systemami finansowo-księgowymi, posiada interfejsy do najbardziej zaawansowanych rozwiązań telematycznych i mapowych, systemów WMS i ERP. Wśród naszych klientów są małe, średnie, jak i duże przedsiębiorstwa transportowe, posiadające flotę ponad 200 pojazdów własnych. Dlatego też jak najbardziej jesteśmy zainteresowani wdrożeniami kompleksowymi, które przyczyniają się do rozwoju funkcjonalności naszego systemu – mówi Patryk Grzelak.


Bardzo zmienny rok 2010

Wojciech Zalewski

właściciel

Autosoftware

– 2010 rok nie wyróżniał się dla mojej firmy niczym specjalnym. Cały czas obserwuję bowiem wśród wielu firm transportowych, niewielką świadomość potrzeby posiadania jakiegokolwiek systemu informatycznego, który może wspomagać transport. Wspomaganie to także, a może przede wszystkim, wiedza gromadzona w systemach IT i próba dalszego obniżania kosztów poprzez poszukiwanie możliwości optymalizacji transportu. Rok był bardzo zmienny w samym transporcie i tak samo zmieniał się w zakresie działań IT.

 

Pierwsza dekada

Robert Rozesłaniec

prezes zarządu

AutoGuard

– W minionym roku obchodziliśmy 10-tą rocznicę powstania naszej firmy. W ciągu dekady osiągnęliśmy czołową pozycję na polskim rynku usług świadczonych w oparciu o lokalizację. Z naszego systemu korzysta kilka tysięcy firm oraz osób indywidualnych, posiadających ponad 21 tys. pojazdów. Są to przede wszystkim klienci instytucjonalni, przedsiębiorstwa transportowe i firmy flotowe. Nasze urządzenia instalowane są zarówno w samochodach osobowych przedstawicieli handlowych, jak i w pojazdach ciężarowych, jeżdżących po całej Europie.

 

Świadomość przewoźników

Patryk Grzelak

dyrektor zarządzający

interLAN

– Już na etapie ofertowym musimy zwrócić uwagę na kompetencje osób decydujących o wyborze danego rozwiązania informatycznego. Właśnie na tym etapie często odgrywa on kluczową rolę w wyborze danego rozwiązania. Na polskim rynku istnieje co najmniej kilka programów dedykowanych dla branży transportowo-spedycyjnej. Na poziomie ogólnym wydawać się może, że każdy z programów jest porównywalny. Dlatego też bez przeprowadzenia szczegółowej analizy danego produktu, niejednokrotnie czynnikiem determinującym zakup okazuje się cena. Dopiero na poziomie szczegółowej analizy, przeprowadzonych rozmów handlowych, testów programów czy warsztatów przy współudziale obu firm (dostawcy systemu i użytkownika), a skończywszy na wizytach referencyjnych można dostrzec różnice w poszczególnych rozwiązaniach. Dlatego tak ważnym jest, aby w procesie wyboru rozwiązania dla firmy uczestniczyło kilka osób, które będą w stanie zweryfikować ofertę zarówno w kontekście wyceny jak i funkcjonalności oraz aspektów technicznych.

 

Łączenie funkcjonalności

Tomasz Hatala

prezes zarządu

Quantum software

– W rok 2011 wkroczyliśmy z nową wersją Qguar 5.5, gdzie w samym module TMS mamy nowe rozwiązania dotyczące transportu towarów niebezpiecznych, zarządzania opakowaniami zwrotnymi (w tym obrót paletami) czy nową platformę do automatyzacji planowania przewozów. Do nowości należy także moduł Qguar TOS (Terminal Operating System), czyli zarządzanie terminalem przeładunkowym, który łączy w sobie pewne funkcjonalności zarządzania magazynem i obszarem przedsiębiorstwa. Z czystym sumieniem mogę określić naszą ofertę jako nową jakość w zakresie zarządzania realizacją łańcucha dostaw. Możemy bez kompleksów porównywać się z najbardziej renomowanymi dostawcami z USA i Europy Zachodniej.

 

Mocny team

Wolfgang Heidl

właściciel

Soloplan

– Nasz mocny team w Polsce dalej będzie przekonywał nowych klientów o wydajności naszego oprogramowania logistycznego i budował pozycję lidera w Polsce. Fot. Heidl Wolfgang

 

Wsparcie dla klientów

Jakub Gieruszczak

dyrektor ds. rozwoju

PC Net Service

– 2010 to kolejny bardzo dobry rok dla PC Net Service. Od początku istnienia firmy każdy kolejny rok był lepszy od poprzedniego i w minionym roku również utrzymaliśmy ten trend. W stosunku do 2009 r. odnotowaliśmy ponad 30-procentowy wzrost obrotów i ponad 50-procentowy wzrost zysku netto. Tak dobre wyniki udało się osiągnąć z kilku powodów. Po pierwsze, to dynamiczny rozwój systemu lokalizacji satelitarnej GBOX i zdobyte nowe kontrakty(m. in.: z takimi firmami jak Pepsi czy Transpost). Drugi powód to niezmiennie wysoka jakość oprogramowania TachoScan i Rozliczenia oraz wsparcie, które udzielamy naszym klientom – co przekłada się bezpośrednio na wyniki sprzedaży zarówno nowych licencji jak i aktualizacji. Oczywiście nie bez znaczenia jest większy optymizm na rynku transportowym, co naturalnie sprzyja inwestycjom.

 

Różnorodny klient

Marta Olipra

kierownik ds. marketingu i PR

Data System Group

– Zależy nam na każdej firmie transportowej, niezależnie od wielkości. Mamy jednak produkty dedykowane stricte do aut ciężarowych oraz ofertę dla małych. Nie skupiamy się wyłącznie na dużych flotach więc nasz klient jest bardzo różnorodny i to zarówno pod względem wielkości jak i rodzaju świadczonych usług.

Poleć ten artykuł:

Polecamy