Lubimy trudne wyzwania

Lubimy trudne wyzwania

Z Zdzisławem Ziemianinem, zastępcą dyrektora ds. technicznych w firmie Automationstechnik, rozmawia Przemysław Ozga.
 
Proszę scharakteryzować branże, które wykorzystują rozwiązania Automationstechnik.
 
Nasi główni odbiorcy to przemysł...

Z Zdzisławem Ziemianinem, zastępcą dyrektora ds. technicznych w firmie Automationstechnik, rozmawia Przemysław Ozga.

 

Proszę scharakteryzować branże, które wykorzystują rozwiązania Automationstechnik.

 

Nasi główni odbiorcy to przemysł dostawców podzespołów samochodowych, m.in. producenci poduszek i pasów bezpieczeństwa, silników, konstrukcji siedzeń, zamków i klamek, wycieraczek i chłodnic oraz anten. Kolejny obszar działania to przemysł producentów elektroniki, komputerów i telewizorów. Naszymi klientami są również fabryki AGD wytwarzające pralki, zmywarki i odkurzacze. Budujemy maszyny i linie montażowe dla klientów z Polski, jak i z zagranicy. Wysoka jakość i terminowość naszych projektów sprawia, że liczba realizowanych przez AT zamówień z roku na rok jest większa. Nawet w kryzysowym roku 2010 tylko nieznacznie zmniejszyła się nasza sprzedaż, nie powodując jednak redukcji zatrudnienia, co w wielu firmach naszej branży miało miejsce. W naszej bazie danych mamy ponad 100 firm, które zamawiają u nas urządzenia. Rocznie wykonujemy od 45 do 60 projektów.

 

Na co klienci zwracają szczególną uwagę przy okazji realizowanych przez firmę projektów?

 

Aby spełnić wymagania klientów z branży automatyki przemysłowej, która podlega nieustannemu rozwojowi, ciągle powiększamy i szkolimy naszą kadrę projektantów, mechaników i automatyków, jak również montażystów. Nasi pracownicy uczestniczyli m.in. w szkoleniach z programowania robotów przemysłowych i systemów wizyjnych. Te dziedziny techniki według naszego działu R&D czeka największy rozwój w niedalekiej przyszłości. Nasi klienci oczekują urządzeń spełniających założenia projektowe pod względem wydajności, niezawodności i trwałości. Większość naszych maszyn pracuje w systemie trzyzmianowym, sześć dni w tygodniu. Przerwa w pracy tych urządzeń powoduje bardzo duże starty z wstrzymaniem całej produkcji zakładu włącznie. Dlatego zastosowane komponenty handlowe w postaci napędów, mechanizmów i sterowników muszą być najwyższej jakości i niezawodności. Niezmiernie ważna dla naszych klientów jest terminowość dostaw, co jest związane z perfekcyjną logistyką dostaw komponentów do montażu maszyn celem zapewnienia zgodności z harmonogramem montażu powstającym na początku realizacji każdego projektu.

 

Jakie było najtrudniejsze zlecenie zrealizowane przez Automationstechnik?

 

Dwa lata temu realizowaliśmy projekt linii montażowej maszyn do produkcji elementów chłodnic samochodowych. Maszyny były przeznaczone do wykonywania skomplikowanego procesu zagniatania komponentów aluminiowych chłodnicy. Dobór narzędzi i technologii montażu wymagał szeregu analiz i prób, które zaowocowały pozytywnymi rozwiązaniami spełniającymi oczekiwania klienta w tym zakresie.

Obecnie wykonujemy projekt fragmentu linii produkcyjnej silników dla fabryki japońskiej zlokalizowanej w Polsce. Krótki okres instalacji urządzeń realizowany w czasie przerwy produkcyjnej to duże wyzwanie techniczne i logistyczne. Mamy tutaj duże doświadczenie z poprzednich realizacji tego typu projektów m.in. dla producenta pralek automatycznych, gdzie również w krótkim czasie zaadaptowaliśmy dwa duże fragmenty linii.

 

Jak pan ocenia kondycję działów utrzymania ruchu w polskich przedsiębiorstwach?

 

Zajmuję się automatyzacją montażu od ponad 30 lat. Pracowałem w instytucie naukowym, amerykańskiej firmie projektowej oraz polskim oddziale Delphi. Od ośmiu lat jestem pracownikiem AT. W tym czasie wizytowałem kilkadziesiąt różnych zakładów produkcyjnych w Polsce, USA i Japonii. Od początku bacznie przyglądałem się pracownikom działów utrzymania ruchu i oceniałem ich wiedzę i umiejętności. Muszę przyznać, że w ostatnich kilkunastu latach dokonał się na tym polu ogromny postęp. W latach 60-tych i 70-tych niestety zostaliśmy w tyle za szybko rozwijającymi się krajami Zachodu, a „żelazna kurtyna” skutecznie blokowała wszelkie nowości techniczne tam powszechnie dostępne. Otwarcie się Polski na Zachód zaowocowało transferem linii produkcyjnych do Polski. Z czasem polskie fabryki zaczęły zamawiać nowe stanowiska i linie u dostawców zagranicznych, a obecnie w znacznej mierze również u polskich. Dowodem na dokonany postęp w tym zakresie jest to, że jeszcze kilkanaście lat temu pracownicy działów utrzymania ruchu uczyli się od nas, projektantów, technologii oraz możliwości kontroli i dokumentacji procesów. Obecnie ich wymagania zmuszają nas do sięgania po najnowsze rozwiązania techniczne i programowe. Mamy znakomitą kadrę młodych i doświadczonych inżynierów, którzy kontaktują się ze swoimi macierzystymi fabrykami na Zachodzie, uczestniczą w wymianie studentów, praktykach zagranicznych, wizytują międzynarodowe targi techniczne, szkolą się w najlepszych placówkach. Wszystko to przynosi znakomite efekty zmniejszające nasz dystans do najbardziej uprzemysłowionych krajów świata.

 

Które z państwa projektów mógłby pan określić jako flagowe?

 

Naszym flagowym produktem z branży Automotive są składarki automatyczne do poduszek bezpieczeństwa. Od kilku lat specjalizujemy się w tym rodzaju urządzeń. Zastosowane tam napędzane serwomotorami mechanizmy, wsparte kontrolą procesu z użyciem czujników optycznych, produkują najwyższej jakości moduły poduszek, zapewniając wymaganą szybkość i powtarzalność procesu.

W branży AGD zrealizowaliśmy projekt linii montażowej zaworu bezpieczeństwa wypływu wody z pompą wodną. Projekt został wykonany dla fabryki w Turcji. Natomiast w branży RTV wykonaliśmy zlecenie na dziewięć linii do montażu telewizorów nowej generacji. Projekt był realizowany dla japońskiej fabryki z lokalizacją w Polsce.

 

Czy firma współpracuje ze stałymi dostawcami części wymaganych do konstrukcji linii produkcyjnej?

 

Mamy kilkunastu dostawców komponentów do budowy konstrukcji linii. Nasza współpraca ma charakter partnerski. Polega to m.in. na tym, że już na etapie ofertowania wspólnie analizujemy zapytania ofertowe. Nasi partnerzy uczestniczą w powstawaniu koncepcji we fragmentach ich dotyczących. Wymieniamy się doświadczeniami. Wspólnie odwiedzamy naszych klientów i pomagamy rozwiązywać ich problemy. Współpracujemy m.in. z Fimotec Fischer – producentem podajników wibracyjnych, FMW Friedrich – producentem nitownic radialnych czy Orgatex – dostawcą wyposażenia logistyki wewnątrzzakładowej i magazynowej.

 

Gdzie składowane są części potrzebne do realizacji projektów, czy firma posiada magazyn?

 

Zgodnie z obowiązującą w naszej firmie zasadą zamawiamy dostawy „just in time”, starając się tak planować dostawy, aby zminimalizować czas ich magazynowania. Dysponujemy natomiast magazynem składowania komponentów z naszej oferty handlowej. Wykorzystujemy tutaj doświadczenia naszych firm partnerskich Orgatex i Hartwall. Używamy specjalnego oprogramowania do obsługi magazynowej i sprzedażowej.

 

W jaki sposób transportowane są poszczególne części linii produkcyjnej do klienta?

Linie montażowe są wstępnie składane i testowane w naszej hali montażowej. Następnie demontujemy je na moduły, które transportujemy samochodami do siedziby klienta. Tam powtórnie montujemy je i finalnie uruchamiamy. Już na etapie konstrukcji przewidujemy system modułowy umożliwiający takie operacje. Nieco inaczej jest z liniami transportowymi, paletowymi typu TS2 czy typu elastycznych łańcuchów plastikowych, jak Vario Flow, które w szczególnych przypadkach od razu montujemy u klienta.

 

Jak wygląda u państwa kwestia serwisowania i wsparcia klienta po zakończonym projekcie?

 

Serwis jest kluczową kwestią naszych działań. Przykładamy do tego duże znaczenie. Klienci wymagają szybkiej reakcji i spotykają się z naszym skutecznym działaniem w tym zakresie. Jesteśmy do tego dobrze przygotowani poprzez wyodrębnienie zespołu serwisantów, ich szkolenie i wyposażenie w części zamienne. Często wyposażamy nasze maszyny w Ethernet z modemem. Umożliwia to naszym automatykom połączenie ze sterownikiem urządzenia na odległość i szybką diagnozę usterki.

 

Jakie są plany firmy na następnych kilkanaście miesięcy?

 

W najbliższym czasie planujemy dalszy rozwój naszych programów do projektowania mechaniki maszyn. Będzie to pakiet z oprogramowaniem do archiwizacji dokumentacji technicznej i systematyzowania jej obiegu wewnątrz firmy.

Poleć ten artykuł:

Polecamy