”Ktoś na Ciebie Czeka”

”Ktoś na Ciebie Czeka”

„Ktoś na Ciebie czeka” – pod takim hasłem Marcin Zawada przy wsparciu zarządu firmy wdrożył w Cadbury Wedel specjalny program promujący bezpieczeństwo na polskich drogach. Głównym jego celem jest zminimalizowanie liczby wypadków oraz poprawa bezpieczeństwa, do czego swoją

Mimo że wypadki i zdarzenia drogowe pociągają za sobą wiele negatywnych skutków – nie tylko dla samych pracowników, ale także ich pracodawców – bardzo mało firm decyduje się wprowadzać programy bezpieczeństwa. Jednym z pozytywnych przykładów jest Cadbury Wedel. Program ten wspólnie z zarządem firmy opracował kierownik floty, Marcin Zawada, będący także członkiem Stowarzyszenia Kierowników Flot Samochodowych.

Podstawowe założenia kładą nacisk na maksymalne ograniczenie liczby wypadków, minimalizację wykroczeń w ruchu drogowym, aktywne działanie na rzecz wzmocnienia bezpieczeństwa drogowego, promowanie bezwypadkowej, kulturalnej i ekologicznej jazdy. Niezwykle ważną rolę odgrywa także wzmocnienie wizerunku bezpiecznego pracodawcy wśród pracowników oraz pokazanie im, jak priorytety firmy, takie jak promowanie bezpieczeństwa, przekładają się na konkretne działania. Wpływa to na pozytywne postrzeganie przedsiębiorstwa przez kierowców aut służbowych, ale i potencjalnych osób ubiegających się o zatrudnienie oraz przede wszystkim jej klientów.

 

Szczegółowe analizy

Program stanowią cztery podstawowe filary: system bezpiecznego użytkowania pojazdów, standard wyposażenia wspomagającego ochronę kierowcy, pasażerów, a nawet pieszych, działania edukacyjne oraz program motywacyjny dla prowadzących auta. System bezpiecznego użytkowania samochodów opiera się między innymi na monitoringu wykorzystywania pojazdów służbowych, gdzie reagujemy w sytuacjach niewłaściwej ich eksploatacji, testach umiejętności prowadzenia pojazdów, testach psychotechnicznych, regularnej komunikacji w obszarze flotowym, a także dostępnym przez całą dobę telefonie alarmowym.

– Jeśli chodzi o kontakty z kierowcami aut służbowych, to trudno bym codziennie rozmawiał z każdym pracownikiem, bo nasza flota ma kilkaset samochodów. Ale oczywiście jestem do dyspozycji prowadzących pojazdy i chętnie odpowiem na każdą wątpliwość. Używam również zbiorowych form komunikacji takich jak mailing czy artykuły w wewnętrznej gazecie firmowej – mówi Marcin Zawada, kierownik floty w Cadbury Wedel.

Telefon alarmowy assistance dostępny jest przez całą dobę. Kierowcy korzystają z niego w każdym przypadku związanym z koniecznością pozyskania pomocy w obszarze jazdy samochodem jak również swojego bezpieczeństwa. – Prowadzimy także szczegółowe analizy szkodowe i rejestr wykroczeń drogowych, aby zidentyfikować powtarzalność zdarzeń i ich ewentualne skutki w celu podjęcia działań zaradczych – dodaje M. Zawada.

 

Niezbędna apteczka

Firmy kupując auto nierzadko nie przywiązują wagi do systemów wspomagających bezpieczeństwo podczas prowadzenia pojazdu. A szkoda. – W naszym przedsiębiorstwie standardowe wyposażenie obejmuje między innymi ABS, wspomaganie układu kierowniczego oraz poduszkę powietrzną – zarówno dla kierowcy jak i pasażera. Oprócz tego każdy pojazd ma zamontowany zestaw głośnomówiący, bo rozmawianie przez słuchawkę telefonu komórkowego ogranicza zdolność do prawidłowego zachowania na drodze. Obowiązkowa klimatyzacja z kolei wpływa nie tylko na komfort pracownika, ale także zmniejsza jego zmęczenie, szczególnie latem. Nieodłączny element stanowi również siatka przestrzeni bagażowej – opowiada kierownik floty w Cadbury Wedel.

Jako wyposażenie uzupełniające Cadbury Wedel stosuje między innymi automatyczne włączanie świateł mijania. – Naszym zdaniem znacznie poprawiają one widoczność samochodu na drodze, a zdajemy sobie sprawę, że niektórzy kierowcy w nadmiarze obowiązków mogą o tym czasem zapomnieć. Oczywiście apteczki pierwszej pomocy przedmedycznej, choć niewymagane przepisami, muszą się znaleźć w pojazdach bezpiecznej floty. W profesjonalnie działającej flocie nie można zapominać o jeszcze jednej kwestii wpływającej na poprawę bezpieczeństwa. Chodzi o wymaganą względem warunków atmosferycznych wymianę opon na zimowe i letnie oraz uświadamianie pracowników o konieczności utrzymywania w nich odpowiedniego ciśnienia – mówi M. Zawada.

 

Motywacja dla kierowców

Cadbury Wedel współpracuje w zakresie bezpieczeństwa z ING Car Lease. – Program, stworzyliśmy sami, ale firma CFM wspiera nasze działanie choćby analizując sytuację szkodową naszej floty. Nasz partner organizuje również w ramach „Programu Bezpieczeństwa” szkolenia dla kierowców, z których chętnie korzystamy. Należy pamiętać, że niemal równie ważne jak zajęcia na autodromie czy „w terenie” są także zajęcia teoretyczne. Nie zapominamy o nauczeniu ratowania zdrowia i życia innym osobom, czyli niesienia pierwszej pomocy – tłumaczy M. Zawada.

Analizując możliwość wprowadzenia programu bezpieczeństwa, dla niektórych kierowników floty barierę może stanowić odpowiednie umotywowanie pracowników do wzięcia w nim udziału. – Wedel organizuje konkurs na „Bezpiecznego Kierowcę Cadbury Wedel”. Składa się on z dwóch etapów. W pierwszym wyłaniamy finalistów na podstawie wcześniej określonych kryteriów, takich jak brak zdarzeń w kartotece szkodowej, uszkodzeń w pojeździe, mandatów, kar porządkowych, nie odnotowywanie ponadnormatywnych kosztów eksploatacyjnych. Istotną rolę odgrywa również pozytywna opinia przełożonego dotycząca stylu prowadzenia pojazdu i zachowania na drodze. Finaliści rywalizują o tytuł „Bezpiecznego kierowcy Cadbury Wedel” i nagrody rzeczowe – opowiada M. Zawada z Cadbury Wedel.

 

Stawiają na Diesle

Myśląc o bezpieczeństwie nie można również zapominać o ekologii. Celem Cadbury Wedel w skali globalnej, nie tylko w aspekcie floty, jest obniżenie o 50% emisji CO2 oraz redukcja o 10% używanych opakowań. Wszystkie zakłady firmy zaangażowane są w program oszczędzania wody, a jej pracownicy otrzymują na bieżąco informacje związane z „zieloną polityką”.

Jeśli chodzi o kwestie samochodów służbowych, niezwykle ważną rolę odgrywa ich wybór do parku maszyn. – Podjęliśmy decyzję, by nie nabywać aut z silnikami benzynowymi. Zamiast tego zamawiamy pojazdy małolitrażowe z jednostkami Diesla, emitujące mniejszą ilość CO2 do atmosfery. Staramy się także w sposób optymalny dopasować określone samochody względem warunków ich przeznaczenia – mówi M. Zawada.

Duże oszczędności – zarówno pod względem ekologicznym jak i ekonomicznym – może przynieść zminimalizowanie zużycia paliwa. Silniki wysokoprężne notują znacznie lepsze osiągi pod tym względem niż benzynowe. Bardzo istotną rolę odgrywa również odpowiednie zaplanowanie tras wykonywanych przez pracowników, szczególnie przedstawicieli handlowych, pokonujących wiele kilometrów przez różne mniejsze i większe miasta lub w obrębie polskich metropolii. Niektóre podróże służbowe można odbyć alternatywnym środkiem komunikacji w stosunku do samochodu, np. środkiem publicznej komunikacji, czyli pociągiem lub tramwajem.

Działanie Cadbury Wedel zostało zauważone przez Polski Związek Wynajmu i Leasingu Pojazdów. Firma otrzymała w 2008 roku nagrodę od organizacji za działanie ekologiczne w swojej flocie.

 

O Cadbury Wedel

Firma po raz pierwsza weszła na rynek Polski w 1993 roku. Powstała w wyniku połączenia warszawskiego Wedla i Cadbury Poland. Wywodzi się w prostej linii tradycji produkcji czekolady sięgającej połowy XIX wieku. Firma kontynuuje zapoczątkowaną w 1851 roku działalność rodziny Wedlów (założyciel Karol Ernest Wedel) i ich następców. Co ciekawe, przedsiębiorstwo początkowo sprzedawało konfitury i ciasta. Jednocześnie podmiot stanowi przedłużenie tradycji angielskiego rodzinnego przedsiębiorstwa Cadbury (założyciel John Cadbury), od 1824 roku specjalizującego się w produkcji czekolady. To właśnie w Cadbury w 1866 roku opracowano recepturę na absolutnie czystą esencję kakaową, a wedlowskie produkty już w II połowie XIX wieku zdobywały nagrody i wyróżnienia na rozmaitych wystawach europejskich. Tradycyjny charakter obu firm podkreślają również ich logotypy – dobrze znane klientom podpisy właścicieli. Obecnie Cadbury, będący właścicielem Wedla, działa w 60 krajach na całym świecie, zatrudniając około 50 000 pracowników. Działa w trzech segmentach rynku: 46 % dochodu pochodzi ze sprzedaży czekolad, 32 % z gum do żucia, a 22 % ze słodyczy.

Poleć ten artykuł:

Polecamy