Jak działają polskie start-upy?

Jak działają polskie start-upy?

Połowa polskich start-upów finansuje działalność z własnych środków. Z roku na rok coraz więcej start-upów decyduje się na sprzedaż w modelu B2B – rośnie zainteresowania fintechem i technologiami dla marketingu. Jedynie jeden na trzy start-upy współpracuje z korporacją. Czwarte...

– Tegoroczne badania pokazują, że innowacyjnym firmom w Polsce brakuje nie tylko kapitału. Coraz istotniejszą barierą staje się bowiem deficyt wykwalifikowanych pracowników – zauważa Julia Krysztofiak-Szopa, prezes zarządu Startup Poland. Z barkiem wykwalifikowanych kadr muszą mierzyć się nawet najbardziej innowacyjne start-upy, które pracują nad rozwojem technologii uczenia maszynowego, sztucznej inteligencji czy blockchain.

Charakterystyka

Z raportu wynika, że start-upy coraz więcej i z większym przekonaniem sprzedają firmom. W modelu B2B działa 83% badanych, w porównaniu z 76% w 2017 i z 77% w 2016 roku. Model ten gwarantuje wyższe zarobki i szybszy wzrost, a 44% sprzedających osiąga regularne przychody.

Sprzedaż produktów i usług jedynie konsumentom (B2C) jest trudniejsza, z roku na rok maleje liczba start-upów, które koncentrują się tylko na tym kanale sprzedaży (spadek z ok. 18% w latach 2016-2017 do 14% obecnie). Jednak firmy, które zaczną już regularnie zarabiać, osiągają podobny pułap tempa wzrostu i miesięcznych przychodów, co start-upy sprzedające w B2B.

Wśród specjalizacji polskich start-upów niezmiennie najwyższe pozycje zajmują Big Data, analityka i internet rzeczy. Popularne są także usługi finansowe, technologie marketingowe i zarządzanie (CRM/ERP). Twórcy raportu zauważają jednak, że pogłębiona analiza wyników badania wskazuje na zmniejszenie, pomimo wysokiego wskaźnika, zainteresowania Big Data, analityką i narzędziami dla programistów i deweloperów.

Nowością w zestawieniu wiodących branż jest uczenie maszynowe (machine learning), które osiąga największe sukcesy w pozyskiwaniu finansowania zewnętrznego: wśród wszystkich branż to jedyna, w której ponad połowa start-upów (55%) znalazła inwestora lub zdobyła środki publiczne. Wyprzedza pozostałe dziedziny w sięganiu po kapitał na poziomie 3-10 mln zł.

Współpraca z korporacjami

– Intensywnie rosnące w Polsce w ostatnich dwóch latach zainteresowanie korporacji współpracą ze start-upami sprawiło, że zbadaliśmy dokładniej, na czym te relacje polegają i na jakim modelu działania najbardziej zależy młodym firmom technologicznym. Dla ponad połowy tych, którzy już współpracują z korporacjami – a robi to prawie co trzeci start-up – duży biznes to strategiczny klient. Start-upowcy często wykorzystują też relację z korporacją do promowania swoich rozwiązań (co trzeci), poszerzenia kanałów dystrybucji, wspólnego budowania innowacji bądź licencjonowania swojej technologii – stwierdza Magdalena Beauchamp, dyrektor polityk publicznych w Startup Poland.

82% badanych zadeklarowało chęć współpracy z korporacją.

Finansowanie

Finansowanie to jeden z kluczowych czynników warunkujących rozwój start-upów. Z raportu wynika, że 68% z nich finansuje się ze środków własnych, a 40% projektów korzystało z programów realizowanych przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP) czy Narodowe Centrum Badań i Rozwoju (NCBR), 37% badanych jako źródło finansowania wskazało krajowe fundusze Venture Capital.

Start-upy w Polsce reprezentują wciąż podobny poziom ryzyka inwestycyjnego, a inwestorzy jeszcze do tego ryzyka się nie przyzwyczaili. Dlatego najlepsze z nich przyciągają kapitał ze wszystkich źródeł, natomiast te niedojrzałe mają trudności z pozyskaniem jakiegokolwiek. Start-upy, które we wszystkich dotychczasowych raportach wskazały zewnętrzne źródło finansowania, otrzymały łącznie ponad 175 mln euro. Najwyższą kwotę finansowania – aż 39 mln dolarów – pozyskał w kilku rundach krakowski start-up Brainly

Aż dwie trzecie start-upów z finansowaniem zewnętrznym przeszło tylko jedną rundę finansowania. Tylko co dziesiąty miał tych rund trzy lub więcej.

Badani wskazali, że 40% z nich osiąga regularne przychody, a 60% nie przekracza kwoty 100 tys. zł przychodu miesięcznie. W porównaniu do wyników z ubiegłego roku poprzedniego roku nic się pod tym względem nie zmieniło.

Rozwój

Najwięcej respondentów biorących udział w tegorocznym badaniu prowadzi przedsiębiorstwo technologiczne lub pracuje w nim od około dwóch lat (38%), a co trzeci od ponad trzech. Jakiej wiedzy potrzebują start-upy?

– Młodsi i mniej zarabiający chcą uczyć się marketingu i zarządzania, za to dojrzalsi wolą angażować czas w mentoring i spotkania branżowe. Dla 58% badanych indywidualny mentoring to bez wątpienia najważniejsze źródło wiedzy i networku. Akceleracja pomaga tym, którzy szukają partnerstwa strategicznego i pragną poszerzyć grono kontaktów – zauważa Magdalena Beauchamp.

Z pomocy mentora – przedsiębiorców, inwestorów i profesjonalnych trenerów, korzysta prawie 2/3 badanych. Dzięki nim zyskują przede wszystkim dostęp do wiedzy czysto biznesowej oraz do nowej sieci kontaktów.

Kierunek – eksport

Z raportu wynika, że co drugi polski start-up decyduje się na sprzedaż usług lub produktów za granicą. Eksport jest najlepszym sposobem na sukces firmy – tak wynika z analizy wszystkich dotychczasowych raportów. Start-upy decydujące się na eksport szybciej i więcej zarabiają, zatrudniają więcej osób i uzyskują wyższe kwoty dofinansowania od inwestorów. Są to głównie firmy dojrzałe, z regularnymi przychodami.

– Osoby śledzące nasze wyniki od 2015 roku mogą zauważyć delikatny trend malejący udziału eksporterów w całkowitej liczbie start-upów. Nie oznacza on jednak spadku popularności eksportu, lecz wynika z wysokiej reprezentacji początkujących start-upów w naszym badaniu. Połowa nieeksportujących wskazuje na zbyt wczesny etap rozwoju i niegotowy produkt jako główne powody niewychodzenia za granicę – mówi dr Agnieszka Skala, członek Rady Programowej Fundacji Startup Poland.

Innowacyjność

Połowa badanych zadeklarowała, że ich produkt jest rozwiązaniem nowym w skali globalnej, zaś druga połowa – że ulepsza istniejące rozwiązania. 18% start-upów decyduje się na ochronę swojego produktu patentem, przy czym 3/4 patentujących robi to w Polsce, a połowa – za granicą (z tego niemal 80% w Unii Europejskiej lub Stanach Zjednoczonych). Większość start-upów decyduje się na patentowanie równocześnie w kraju i za granicą.

Wśród firm składających wnioski patentowe przeważają firmy z dwu-, trzyletnim stażem na rynku. Ponad połowa z nich projektuje lub produkuje hardware, często w obszarach produktowych tzw. medtechu, internetu rzeczy, energetyki, elektroniki i robotyki. Co trzeci patentujący założyciel start-upu ma co najmniej doktorat i aż 80% patentujących współpracuje z ośrodkiem naukowym, z czego połowa z uczelniami.

– Z jednej strony patentujący częściej sięgają po finansowanie zewnętrzne, a kiedy je pozyskują, to w wyższych kwotach. Spośród 34 badanych start-upów z sumą dofinansowania przekraczającą 5 mln zł aż 16 należy do grupy patentujących. Z drugiej strony przychody tej grupy start-upów są nieco wyższe, ale nie znacząco, a ich regularność jest niższa od przeciętnej (35% patentujących zarabia regularnie). Stąd prawdopodobnie wyższa skłonność do sięgania po finansowanie zewnętrzne. Z kolei, jeśli już patentujący zarabia, to tempo wzrostu jego przychodów jest szybkie – zauważa dr Agnieszka Skala.

Niemal połowa, bo 44% badanych firm, współpracuje przy pracach badawczo-rozwojowych, z tego 60% konsultuje się z pracownikiem naukowym, połowa współdziała z uczelniami, a co trzeci ma własne laboratorium. Co piąty badany start-up współpracuje z uczelnią – współpraca ta jest w przeważającej większości oceniana pozytywnie.

Deep tech

Po raz pierwszy twórcy raportu wyróżnili nową kategorię start-upów z grupy deep tech, czyli tych, które nie tylko wykorzystują już istniejące technologie (np. API, biblioteki programistyczne), lecz także rozwijają zupełnie nowe, przełomowe, których wcześniej nie było.

Do kategorii tej zaliczyli firmy rozwijające nowe technologie przy wykorzystaniu uczenia maszynowego, sieci neuronowych, blockchain lub sztucznej inteligencji. Z całej populacji badanych start-upów 37% rozwija produkt z wykorzystaniem co najmniej jednej z technologii deep tech. Uczenie maszynowe wyprzedza pozostałe dziedziny w sięganiu po kapitał na poziomie 3-10 mln zł, a ponadto wśród wszystkich branż to jedyna, w której co drugiemu przedsiębiorstwu udaje się zdobyć inwestora lub środki publiczne.

– Przyglądając się rynkowym potrzebom tej branży, widzimy, że start-upy rozwijające deep tech zmagają się z brakiem wykwalifikowanych kadr i specjalistów, słabością rynku oraz barierami regulacyjnymi i biurokratycznymi. Czy biznesy deep tech są bardziej innowacyjne od pozostałych? Na jednoznaczną odpowiedź jest na razie za wcześnie, bo są to przedsięwzięcia wyraźnie mniej dojrzałe od pozostałych albo potrzebują więcej czasu, by tę dojrzałość osiągnąć – zwłaszcza że start-upy deep tech częściej twierdzą, że tworzą całkiem nowy produkt. Niewykluczone, że i bariery popytowe mogą dodatkowo hamować ich rozwój – podsumowuje dr Agnieszka Skala.

 

Opracowanie na podstawie raportu Fundacji Startup Poland „Polskie startupy 2018”

Poleć ten artykuł:

Polecamy