Grupa Kęty zamierza zwiększyć eksport

Grupa Kęty zamierza zwiększyć eksport

Strategia Grupy Kęty zakłada osiąganie połowy przychodów ze sprzedaży eksportowej. Już dziś stanowi ona 43 proc. Producent profili aluminiowych, opakowań do produktów wyciskanych liczy też na nawet 10-proc. wzrost rynku krajowego, który napędzany będzie przez nowe fundusze unijne.

– Mamy zamiar w przyszłości dojść do poziomu 50/50, czyli 50 proc. sprzedaży krajowej, 50 proc. eksportowej, z tym wiążemy duże nadzieje – mówi o planach Grupy Kęty jej prezes Dariusz Mańko.

 

Już dziś z zagranicy trafia do spółki 43 proc. przychodów. Dobra koniunktura w minionym półroczu dotyczyła wszystkich trzech segmentów rynku, w których działalność eksportową prowadzi spółka. Dotyczy to wyrobów wyciskanych, systemów aluminiowych oraz opakowań giętkich. Silny pozostał także rynek krajowy.

 

W II kwartale 2015 roku spółka Aluprof, wchodząca w skład GK Kęty, powołała w Belgii nową spółkę – Dla nas jest to element realizowania strategii dla segmentu systemów aluminiowych, żeby w każdym kraju, który jest dla nas interesujący, mieć swój punkt, swoje miejsce – informuje prezes Mańko.

 

Kapitał zakładowy nowej firmy wynosi 2,5 mln euro, a podmiot ma być odpowiedzialny głównie za rozwój sprzedaży systemów roletowych i aluminiowych w krajach Beneluksu. Strategię fizycznej obecności Grupa Kęty ma zamiar realizować również w przypadku innych rynków zagranicznych.

 

– Każdy z tych rynków ma pewną specyfikę. Systemy aluminiowe to systemy do okien, drzwi i rolet. Trafiają one na rynek Europy Zachodniej i każdy z tych rynków się w jakiś sposób broni – wyjaśnia ekspert.

 

W ubiegłym roku spółka przejęła kontrolę nad duńską firmą zajmującą się produkcją i montażem stolarki aluminiowej na terenie całej Skandynawii. Inwestycja ma stanowić zagraniczny przyczółek grupy i umożliwić wykorzystanie okazji biznesowych, które mogą pojawić się w przyszłości.

 

– W Wielkiej Brytanii otworzyliśmy spółkę ponad 10 lat temu, osiągnięcie tam jakichś sukcesów wymagało ogromnej cierpliwości i sumienności. Dzisiaj mamy już w Wielkiej Brytanii siedzibę, jesteśmy rozpoznawalni, marka Aluprof zaczyna coś znaczyć, to samo powinno wydarzyć się w Skandynawii – tłumaczy prezes giełdowej spółki.

Poleć ten artykuł:

Polecamy