Kara zgodna z umową

Kara zgodna z umową

Współczesny obrót gospodarczy jest skomplikowaną siecią relacji i zależności. Podmiot, który w jednej chwili wstępuje jako odbiorca towarów czy usług chwilę później staje się ich dystrybutorem. Przekłada się to również na sytuację przewoźników, których rola w tak skomplikowanym...

Współczesny przewoźnik zobligowany jest do działania w najwyższych standardach jakości. Jedną z najważniejszych cech stanowi terminowość realizowanych usług. Ma to swoje odbicie w umowach, jakie podpisują przewoźnicy ze swoimi partnerami. Coraz częściej w treści takich dokumentów pojawiają się kary umowne za wszelkiego rodzaju opóźnienia. Postanowiliśmy przeanalizować skutki wprowadzania tego typu klauzul. Czy zawsze są ważne?

Istota konsekwencji

Podstawą prawną instytucji kar umownych są przepisy ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny (Dz. U. z 2014 r. poz. 121), zwanej dalej k.c. Strony umowy mogą zastrzec w jej treści, że naprawienie szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania niepieniężnego nastąpi przez zapłatę określonej sumy, czyli kary umownej (art. 483 k.c.). Można ją traktować jako dodatkowe zastrzeżenie wprowadzane do umowy w ramach swobody kontraktowania, mające na celu wzmocnienie skuteczności więzi powstałej między stronami, służące realnemu wykonaniu zobowiązania (zob. wyrok Sądu Najwyższego z 8 sierpnia 2008 r., V CSK 85/08).

W razie niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, kara umowna należy się wierzycielowi w zastrzeżonej na ten wypadek wysokości, bez względu na wysokość poniesionej szkody (art. 484 § 1 k.c.). Zatem jeśli w umowie są regulacje dotyczące poniesienia określonych konsekwencji, to niezależnie od straty strona uprawniona (np. zlecający wykonanie przewozu) ma prawo zażądać kwoty nieprzekraczającej wskazanej w karze umownej. Naturalnie istnieje alternatywne rozwiązanie – strony mogą w umowie zastrzec, że taka zasada do łączącej ich więzi prawnej nie będzie miała zastosowania.

Zwłoka w prawie przewozowym

Jeżeli wskutek zwłoki w przewozie powstała szkoda inna niż w przesyłce, przewoźnik jest obowiązany do zapłacenia odszkodowania do wysokości podwójnej kwoty przewoźnego (ustawa z dnia 15 listopada 1984 r. Prawo przewozowe, Dz. U. z 2012 r. poz. 1173, z późn. zm., zwana dalej pr. Przew, art. 83 ust. 1). Przepis ten stanowi zatem górną granicę kar umownych z tytułu zwłoki w przewozie. Od tej reguły istnieje istotny wyjątek – przewidziane w ustawie ograniczenia wysokości odszkodowania nie mają zastosowania, jeżeli szkoda wynikła z winy umyślnej lub rażącego niedbalstwa przewoźnika (art. 86 pr. przew.).

Przewozy podlegające CMR

Jeszcze inaczej kwestia kar umownych za zwłokę w przewozie wygląda w przypadku umów podgalających Konwencji o umowie międzynarodowego przewozu drogowego towarów (CMR) z 1956 r. Współcześnie właśnie ten akt prawa ponadpaństwowego ma podstawowe znaczenie dla wykonywania przewozów międzynarodowych.

Kwestie możliwości stosowania kar umownych za zwłokę w przewozie w umowach podlegających CMR należy rozpatrywać w oparciu o art. 23 ust. 5 i art. 41 Konwencji. W razie opóźnienia dostawy, jeżeli osoba uprawniona udowodni, że wynikła stąd dla niej szkoda, przewoźnik obowiązany jest zapłacić odszkodowanie, które nie może przewyższyć kwoty przewoźnego. Nieważne i pozbawione mocy są klauzule, pośrednio lub bezpośrednio naruszające postanowienia Konwencji.

Ten niepozorny zapis ma olbrzymie skutki dla ustalonych przez strony kar umownych za opóźnienie w dostawie. Jeśli strony wskażą w umowie kary za opóźnienie, naruszone zostaną postanowienia samej Konwencji. Ustanowienie kar umownych za opóźnienie w przewozie skutkuje bowiem tym, że w ewentualnym sporze to przewoźnik musi dowodzić realizacji usługi w sposób prawidłowy. Tym samym nie miałby zastosowania art. 23 ust. 5 Konwencji, gdy to podmiot uprawniony (a nie przewoźnik) ma udowodnić powstanie szkody z powodu opóźnienia w dostawie. Zatem regulacje dotyczące kar umownych za opóźnienie w dostawie zawarte w umowach podlegających CMR są teoretycznie nieważne.

Sądy orzekają różnie

Przenikające się regulacje prawa krajowego i międzynarodowego sprawiają, że w sporach sądowych dotyczących kar umownych związanych z opóźnieniem w dostawie, wskazane powyżej argumentacje dotyczące nieważności tego typu postanowień w umowach podlegających CMR, niejednokrotnie nie znajdowały uznania w wyrokach sądów. W ostatnim czasie tendencja ta staje się jednak marginalną. Coraz częściej sądy przyjmują, że w umowach, w których ma zastosowanie CMR, regulacje sprzeczne z Konwencją są nieważne. Tak też jest z karami umownymi za opóźnienia w przewozie.

Fot. Fotolia

Poleć ten artykuł:

Polecamy