Fracht lotniczy w Polsce

Fracht lotniczy w Polsce

Transport lotniczy jest jednym z elementów infrastruktury gospodarczej kraju i jednocześnie najszybszym, najdroższym oraz najbardziej efektywnym rodzajem przewozów. W zglobalizowanej gospodarce ma on szczególne znaczenie w przewozach międzykontynentalnych. Dostępność i jakość...

Zaledwie niewiele powyżej 1% światowego tonażu, według Międzynarodowej Organizacji Przewoźników Lotniczych IATA, jest przewożone drogą lotniczą, jednakże w ujęciu wartościowym stanowi to jednak 35% wartości światowego handlu. Z chwilą przystąpienia Polski do UE rynek przewozów lotniczych w Polsce został otwarty dla przewoźników unijnych, na co nasz kraj nie był w pełni przygotowany.

Rynek frachtu lotniczego w kraju

Wpływ lotnisk na gospodarkę w Polsce jest mniejszy niż w wielu innych krajach, ale w regionie jesteśmy zdecydowanym liderem. Sieć lotnisk przyczynia się do powstania rocznie 4 proc. polskiego PKB – głównie dzięki ich wpływowi pobudzającemu inne obszary gospodarki. Porty lotnicze tworzą także ponad 440 tys. miejsc pracy w kraju.

Rynek przewozów lotniczych z Polski w 2014 roku wzrósł do 33,2 tys. ton, o 22% więcej w porównaniu do 2013 roku, z czego Polskie Linie Lotnicze LOT SA przewiozły ponad 6 tys. ton, co stanowi 18,3% całości transportowanego drogą powietrzną wolumenu. Największy udział w krajowym cargo ma lotnisko w Warszawie (67 proc.), a z portów regionalnych -Katowice (13 proc.) Na dalszych miejscach są Gdańsk i Wrocław. Około 15% ogólnego wolumenu cargo w polskich portach lotniczych stanowi poczta. Trudna do policzenia jest natomiast ilość przesyłek lotniczych wywożonych „na kołach” do konkurujących z Warszawą centrów przeładunkowych i występujących w statystykach lotniczych jako przesyłki nie polskiego miejsca nadania.

Zaledwie niewiele powyżej 1% światowego tonażu, według Międzynarodowej Organizacji Przewoźników Lotniczych IATA, jest przewożone drogą lotniczą, jednakże w ujęciu wartościowym stanowi to jednak 35% wartości światowego handlu.

Rynek frachtu lotniczego w Polsce podzieliły między siebie trzy główne linie lotnicze: Polskie Linie Lotnicze LOT SA Cargo (18,3%), Lufthansa (17,6%) i Emirates (9,3%), które zajmują 45% rynku powietrznych przewozów towarowych, a reszta należy do pozostałych przewoźników. Sprzedaż przesyłek wszystkich linii lotniczych prowadzona jest przez spedytorów. Najwięksi z nich w biznesie lotniczym to DHL Global Forwarding posiadający 15% rynku przewozów z Polski, CEVA Logistic – 7%, DB Schenker – 6,4%. Sprzedaż bezpośrednia linii lotniczych stanowi 6,2%. Generalni Agenci Sprzedaży innych linii lotniczych 5,5%. Pozostałe 60% jest rozdrobnione i pozostaje w gestii ponad 120 firm spedycyjnych. Rocznie drogą powietrzną przewozi się w Polsce 76 200 ton, czyli około 1% całego frachtu lotniczego w Europie. Tymczasem Belgia, Francja, Holandia, Niemcy i Wielka Brytania zajmują 70-procentowy udział w transportowaniu towarów drogą lotniczą. Jak bowiem dowodzą badania, przewozy cargo są ściśle skorelowane z rozwojem gospodarczym danego kraju. W związku z tym, że w krajach zachodniej Europy występuje już pewne nasycenie w tych przewozach, zarówno w kraju, jak i w Europie Wschodniej rynek ten rośnie znacznie szybciej.

Kierunki przewozów

W Polsce w dalszym ciągu niewielki jest wolumen eksportu i importu dóbr drogą lotniczą. Najwięcej tras transportowych odbywa się w Europie – 44%, następnie do Stanów Zjednoczonych – 24%, pozostałe kierunki to: Daleki Wschód, Afryka, Ameryka Południowa, Australia, Azja, po 4-5%. Głównymi portami lotniczymi, które się liczą w przewozach cargo w Europie, są: Frankfurt, Amsterdam, Paryż, Londyn oraz szybko rozwijający się Lipsk. W porcie lotniczym Chopin w Warszawie, który zajmuje 176. miejsce na świecie wśród portów obsługujących przesyłki cargo, przeładowuje się rocznie ponad 60 tys. ton. Kierunki przewożenia frachtu lotniczego z i do Polski pokrywają się z trasami samolotów pasażerskich, bowiem gros towarów przewożona jest w lukach samolotów rejsowych wylatujących i lądujących w Warszawie.

Rocznie drogą powietrzną przewozi się w Polsce 76 200 ton, czyli około 1% całego frachtu lotniczego w Europie

Na wzrost przewozów frachtu lotniczego wpłynął zarówno wzrost konkurencyjności polskiego eksportu, jak i wzrost oferowanej pojemności przewozowej w połączeniach lotniczych. W przypadku LOT SA dotyczyło to wprowadzenia wyłącznie samolotów Boeing 787, a przez konkurencyjne linie – połączeń drogowych do innych lotnisk w Europie. Od 2009 roku LOT Cargo wykonuje dodatkowe połączenia „all cargo” samolotem Boeing 767-300 w sezonie zimowym, aby utrzymać dostępną pojemność w okresie niższego oferowania przewozów pasażerskich dla klientów na kierunku północnoatlantyckim. W związku z obecnymi warunkami makroekonomicznymi spowodowanymi znaczną aprecjacją dolara amerykańskiego i utrzymującym się trendem eksportowym do USA można spodziewać się również w sezonie letnim zwiększonych przewozów do portów amerykańskich i kanadyjskich.

Perspektywy rozwoju

W związku z trwającym kryzysem gospodarczym zarówno w przewozach pasażerskich lotniczych, jak i cargo odnotowuje się stagnację. W skali globalnej przewozy cargo spadły w porównaniu do ubiegłego roku o 5%. Część klientów, szczególnie w dziedzinach, gdzie czas nie odgrywa znaczącej roli, przenosi swoje ładunki na statki. Rozwój frachtu lotniczego jest silnie powiązany z sytuacją gospodarczą na świecie. W związku z tym, że gospodarki USA, Chin i UE zdradzają oznaki wzrostu, należy się spodziewać również wzrostu w przewozach cargo. Rozwój frachtu lotniczego ma kolosalne znaczenie dla budowy przewagi konkurencyjnej firm z Polski i Europy. W ocenie efektywności przewozów lotniczych oprócz ceny należy uwzględniać bardzo szybką dostawę pozwalającą zapewnić szybki obrót kapitału i rotacje towaru w magazynach.

Potencjał cargo lotniczego w Polsce szacuje się na około 150-180 tys. ton

Potencjał cargo lotniczego w Polsce szacuje się na około 150-180 tys. ton. Naturalnym kierunkiem rozwoju pozostaje łączenie transatlantyckich przewozów pasażerskich z przewozami cargo w lukach towarowych. PLL LOT SA są w stanie zaoferować w ramach przewozów lotniczych klientom dotarcie do ponad 80 portów lotniczych w USA. Od kilku lat funkcjonuje też dwa razy w tygodniu połączenie frachtowe do Mińska. Mimo że z warszawskiego lotniska codziennie odprawiany i przyjmowany jest samolot transportowy MD11, latający w barwach UPS, przewoźnicy i operatorzy korzystający z dużych samolotów wybierają takie lotniska jak Praga, Budapeszt czy Lipsk, dysponujące lepszą infrastrukturą, a przede wszystkim bardziej konkurencyjne cenowo. Jedną z przeszkód w rozwoju rynku cargo na polskich lotniskach jest brak wystarczającej infrastruktury do obsługi ładunków oraz koszty obsługi przez firmy handlingowe, wynikające z braku konkurencji i małego potencjału rynku, a także wysokie ceny wynajmu, nieadekwatne do jakości wynajmu powierzchni biurowych i magazynowych. Polska jest dziś traktowana jako obszar zasilania cargo dla innych portów lotniczych, a nie jako miejsce rozwoju biznesu przewozowego. Ponieważ LOT posiada swoją bazę w Polsce, naturalnym kierunkiem rozwoju jest dostarczanie naszym klientom najlepszych bezpośrednich rozwiązań w transporcie lotniczym i budowanie przewagi konkurencyjnej naszych partnerów w kraju. Innym czynnikiem wpływającym na rozwój frachtu lotniczego jest dostępna pojemność na bezpośrednich połączeniach samolotami szerokokadłubowymi, które mogą zabierać przesyłki do 160 cm wysokości. Obecnie takie samoloty latają rozkładowo z portów w Polsce w barwach PLL LOT SA oraz Emirates. Widząc potencjał rozwojowy tego segmentu rynku, podjęto przygotowania do budowy nowego terminala cargo na lotnisku Chopina w Warszawie oraz wybudowano nową płytę postojową dla samolotów przewożących towary.

Potencjał Pyrzowic

W końcu 2014 roku rozpoczęto także budowę nowego terminala cargo wraz z infrastrukturą towarzyszącą na lotnisku Pyrzowice k/Katowic. Nowa baza cargo zostanie zlokalizowana w południowo-wschodniej części lotniska na ok. 11-hektarowej działce bezpośrednio przed budowaną właśnie nową płytą postojową dla samolotów cargo. Terminal cargo będzie liczył 10 tys. metrów kwadratowych powierzchni użytkowej i ok. 2 tys. metrów kwadratowych biurowej. Będzie więc około trzykrotnie większy od obecnie użytkowanego terminalu towarowego. W ramach przedsięwzięcia powstanie także układ dróg wewnętrznych wraz z parkingiem z 29 miejscami dla tirów, 38 miejscami dla samochodów dostawczych i 109 miejscami dla samochodów osobowych. Planowany termin zakończenia inwestycji to maj 2016 roku.

Pyrzowickie lotnisko w naturalny sposób przeznaczone jest do obsługi ruchu cargo, ponieważ otwarte jest 24h na dobę przez cały rok. Lotnisko położone jest zaledwie 30 km od największego węzła autostradowego w Polsce w Gliwicach-Sośnicy, gdzie przecinają się autostrady A1 i A4. Z tym węzłem port połączony jest autostradą A1. Szybki i łatwy transport towarów lądem z i na lotnisko jest ważnym atutem, który dostrzegły już firmy kurierskie. Z Katowic latają już do swoich europejskich kontynentalnych portów przeładunkowych największe firmy kurierskie świata: DHL Express, FedEx, UPS.

Nowa baza cargo podniesie atrakcyjność Katowice Airport w zakresie obsługi samolotów towarowych i umożliwi w pełni wykorzystanie potencjału portu w tym perspektywicznym i rozwijającym się segmencie ruchu lotniczego.

Poleć ten artykuł:

Polecamy