Budowa farmy wiatrowej w Kanadzie, czyli jak przewieźć 26 ton stali

Budowa farmy wiatrowej w Kanadzie, czyli jak przewieźć 26 ton stali

Dla jednego z naszych Klientów, niemieckiej firmy, zrealizowaliśmy tuż przed Świętami Bożego Narodzenia dostawę wyprodukowanych w Polsce elementów stalowych na budowę farmy wiatrowej w Kanadzie. Historia tej dostawy pokazuje, jak skomplikowana i pasjonująca jest praca w...

Transport lotniczy to najszybszy, ale i najdroższy z używanych obecnie środków transportu. Klienci często wybierają go do przewiezienia wartościowych towarów o niewielkich gabarytach, rzadko jednak decydują się na zabieranie na pokład samolotów elementów stalowych konstrukcji. W tym przypadku było jednak inaczej. Presja czasu była na tyle duża, że inne metody spedycji międzynarodowej nie wchodziły w grę.

Ale zacznijmy od początku…

 

ODPOWIEDNIE OPAKOWANIE

 

Na długo zanim z fabryki producenta (specjalistycznej firmy mającej siedzibę na terenie Polski) wyjechał pierwszy transport, nasz specjalista pochylał się nad rysunkami technicznymi produktów, które miał transportować. Aby skutecznie zaplanować cały proces transportu, musiał on bardzo dogłębnie poznać produkt. Usługi logistyczne często stawiają przed naszymi specjalistami niezwykłe wyzwania. Mówimy o elementach konstrukcyjnych schodów przemysłowych do wież wiatraków – już samo ich zapakowanie było nie lada wyzwaniem.

Oprócz wybrania opakowań, musieliśmy jeszcze zaplanować cały proces przygotowywania towaru do wysyłki – kiedy do producenta wejdą pracownicy pakujący produkty, kto i w jaki sposób przewiezie je potem do odpowiedniego portu lotniczego. Dodatkowym utrudnieniem na każdym etapie planowania była presja czasu, który upływał nieubłagalnie. Konfekcjonowanie zostało zakończone powodzeniem.

 

SAMOLOT – NIESTANDARDOWE WYMIARY I WAGA

 

Zdecydowaliśmy się wykorzystać do opakowania produktów specjalne, wykonane na zamówienie skrzynie. Niestety, ich wymiary (nawet 4 metry długości) i waga (do 2,5 tony) okazały się przekraczać standardy przyjęte w transporcie lotniczym. Niezbędne okazało się wykorzystanie samolotu frachtowego.

Wiązało się to oczywiście z dodatkowymi kosztami. Udało się nam jednak w toku negocjacji utrzymać je na rozsądnym poziomie. Z pewnością wpływ na naszą pozycję negocjacyjną miała wielkość naszej firmy spedycyjnej, jej obecność na rynku logistycznym od lat i doskonała jego znajomość.

 

 CZUWANIE NAD KAŻDYM ELEMENTEM PROCESU

 

Po dostarczeniu naszych skrzyń na lotnisko w Toronto, ktoś musiał odebrać je i dostarczyć do Klienta końcowego. Mogliśmy liczyć na wsparcie ze strony naszych kanadyjskich partnerów i dzięki ich znajomości rynku, nie mieliśmy z tym najmniejszego problemu. Oczywiście każdy element łańcucha dostaw, od magazynowania przez transport drogowy, a na odbiorze kończąc, musiał być przez nas sprawdzony i na bieżąco monitorowany.

Zanim zbito pierwsze skrzynie, zabezpieczające towar w transporcie, poinformowaliśmy Klienta szczegółowo na temat kosztów. Staraliśmy się, żeby nasze kalkulacje były maksymalnie dokładne. Bardzo poważnie podchodzimy do tej części naszej pracy, bo wiemy, że ma ona kolosalny wpływ na racjonalność decyzji naszych klientów.

Poleć ten artykuł:

Polecamy